Childstories.org
  • 1
  • Wszystkie
    bajki Grimm
  • 2
  • Sortowane według
    czasu czytania
  • 3
  • Idealny do
    czytania na głos
Domek leśny
Domek leśny Märchen

Domek leśny - Bajka o Bracia Grimm

Czas czytania dla dzieci: 13 min

Ubogi drwal żył z żoną i trzema córkami w małej chatce na skraju odludnego lasu. Pewnego poranka idąc do pracy rzekł drwal do żony:

– Przyślij mi obiad przez najstarszą córkę do lasu, bo inaczej nie zdążę z robotą. Aby zaś nie zbłądziła w lesie, zabiorę worek prosa i będę rzucał ziarenka po drodze.

Kiedy słońce stanęło nad lasem, udała się dziewczynka w drogę zabrawszy garnek zupy. Ale wróble polne i leśne, skowronki i zięby, kosy i czyżyki dawno już pozjadały proso, i dziewczynka nie mogła znaleźć drogi. Szła więc na chybi-trafi prosto przed siebie, aż słońce zaszło i nastała noc. Drzewa szemrały w ciemności, sowy hukały i dziewczynka zaczęła uczuwać lęk. Wtem ujrzała w oddali światełko, migoczące między drzewami.

– Z pewnością mieszkają tam ludzie – pomyślała – którzy dadzą mi nocleg.

I poszła w kierunku światełka. Po pewnym czasie przybyła przed małą chatkę, której okna były oświetlone. Zapukała do drzwi, a ochrypły głos zawołał:

– Proszę!

Domek leśny Bajka

Dziewczynka weszła do ciemnej sieni i zapukała do drzwi pokoju.

– Proszę! – zawołał znowu ten sam głos.

A gdy otworzyła drzwi, ujrzała siwego człowieka, który siedział przy stole ukrywszy twarz w dłoniach, a biała jego broda spływała po stole prawie do ziemi. Przy piecu leżały trzy zwierzątka: kurka, kogucik i łaciata krowa. Dziewczynka opowiedziała staruszkowi o swojej przygodzie i poprosiła o nocleg.

Staruszek zaś rzekł:

Piękna kurko, koguciku,
Łaciata króweczko,
Jak myślicie, co mam zrobić
Z tą miłą dzieweczką?

– Duks! – odparły zwierzęta, a miało to pewnie znaczyć: ,,Niech tu zostanie“.

Starzec zaś rzekł:

– Wszystkiego jest tu pod dostatkiem, ugotuj nam w kuchni wieczerzę.

Dziewczynka znalazła w kuchni obfite zapasy i ugotowała dobrą wieczerzę, ale o zwierzętach nie pomyślała. Przyniosła miskę do pokoju, usiadła obok siwego staruszka i zaspokoiła głód.

Gdy się już najadła, rzekła:

– Jestem zmęczona, gdzie jest łóżko, na którym mam spać?

Zwierzęta zaś rzekły:

Z nim tylko jadłaś, z nim tylko piłaś,
O nas się wcale nie zatroszczyłaś,
Więc też nie żądaj od nas pomocy
Ani życzenia spokojnej nocy!

A starzec rzekł:

– Idź na górę, znajdziesz tam izdebkę, a w niej dwa łóżka. Pościel je pięknie, a ja przyjdę też i położę się spać.

Domek leśny Bajka

Dziewczynka uczyniła, co jej starzec kazał, i nie czekając na niego położyła się do jednego z łóżek. Po chwili przyszedł staruszek, obejrzał dziewczynkę przy blasku świecy i pokiwał głową. A kiedy ujrzał, że śpi twardo, uniósł wieko, wiodące do piwnicy, i spuścił dziewczynkę wraz z łóżkiem na dół.

Drwal wrócił późnym wieczorem do domu i zaczął robić żonie wyrzuty, dlaczego pozostawiła go przez cały dzień o głodzie.

– To nie moja wina – odparła żona. – Najstarsza córka nasza poszła do ciebie z obiadem, ale widocznie zbłądziła. Rano wróci z pewnością.

Zanim słońce wzeszło, wstał drwal, aby pójść znowu do lasu, i zażądał, aby średnia córka przyniosła mu obiad.

– Zabiorę worek soczewicy i będę ją rozrzucał – rzekł. – Wtedy już na pewno nie zbłądzi, bo ziarenka soczewicy są większe od prosa i wskażą jej drogę.

W południe dziewczynka wzięła jedzenie i poszła do lasu. Ale ptaszki dawno zjadły soczewicę i dziewczynka błąkała się po lesie, aż noc zapadła. Wówczas przybyła, jak i jej siostra, do domku staruszka i poprosiła o wieczerzę i nocleg. Staruszek białobrody zwrócił się do zwierząt:

Piękna kurko, koguciku,
Łaciata króweczko,
Jak myślicie, co mam zrobić
Z tą miłą dzieweczką?

Zwierzęta odparły znowu:

– Duks!

I wszystko odbyło się jak poprzedniego wieczora.

Dziewczynka ugotowała dobrą wieczerzę, a potem jadła i piła razem ze staruszkiem nie troszcząc się o zwierzęta. A gdy zapytała o miejsce do spania, zwierzęta rzekły znowu:

Z nim tylko jadłaś, z nim tylko piłaś,
O nas się wcale nie zatroszczyłaś,
Więc też nie żądaj od nas pomocy
Ani życzenia spokojnej nocy!

A gdy dziewczynka zasnęła, starzec pokiwał nad nią głową i strącił ją także do piwnicy.

Trzeciego ranka rzekł drwal do żony:

– Przyślij mi dzisiaj obiad przez najmłodszą córkę. Jest ona dobra i posłuszna i z pewnością nie zboczy z drogi jak jej niesforne siostry.

Ale matka rzekła:

– Mamże stracić ostatnie, ulubione dziecię?

– Nie martw się – rzekł drwal. – Jest ona mądra i roztropna i z pewnością nie zbłądzi, zwłaszcza że wezmę dużo grochu i rozsypię go gęsto, a ziarna grochu są większe od soczewicy i na pewno wskażą jej drogę.

Ale gdy dziewczynka poszła z obiadem do lasu, grochu już nie było na drodze, gdyż zjadły go gołąbki leśne. Dziewczynka szła naprzód zatroskana rozmyślając nad tym, jak głodny jest ojciec i jak martwić się będzie matka, gdy ona zabłądzi. Wreszcie gdy wieczór zapadł, ujrzała w oddali światełko i trafiła do leśnego domku. Prosiła grzecznie o nocleg, a siwobrody starzec zwrócił się do zwierząt:

Piękna kurko, koguciku,
Łaciata króweczko,
Jak myślicie, co mam zrobić
Z tą miłą dzieweczką?

– Duks! – odparły znowu zwierzęta.

Wówczas dzieweczka zbliżyła się do pieca i pogłaskała kurkę, kogucika po gładkich piórkach, a łaciatą krówkę podrapała między rogami. A gdy na polecenie starca ugotowała smaczną zupę i postawiła miskę na stole, powiedziała:

– Czyż mam się sama najeść i nie nakarmić biednych zwierząt?

Domek leśny Bajka

W kuchni jest wszystkiego pod dostatkiem, zatroszczę się wpierw o zwierzątka!

I przyniosła jęczmienia, który rozsypała przed kurką i kogucikiem, krówce zaś dała pełną naręcz wonnego siana.

– Jedzcie, jedzcie, miłe zwierzątka – rzekła. – A jak wam się zachce pić, przyniosę wam też świeżutkiej wody.

Potem przyniosła wiadro wody, a kogucik i kurka skoczyły na jego brzeg, zanurzyły dziobki i podniosły wnet główki do góry, tak jak piją ptaszki. Łaciata krówka też łyknęła sobie porządnie.

Domek leśny Bajka

Kiedy się już zwierzątka najadły i napiły, dziewczynka usiadła obok staruszka i zjadła, co on pozostawił. Po chwili kogucik i kurka schowały główki pod skrzydełka, a łaciata krówka potoczyła sennymi oczami.

Wtedy dziewczynka zapytała:

– Czy pójdziemy już spać?

A starzec rzekł:

Piękna kurko, koguciku,
Łaciata króweczko,
Jak myślicie, co mam zrobić
Z tą miłą dzieweczką?

Zwierzęta zaś odparły:

– Duks!

Tyś z nami jadła, tyś z nami piła,
Tyś o nas naprzód się zatroszczyła,
Więc ci będziemy wciąż ku pomocy,
Teraz życzymy spokojnej nocy!

Dzieweczka poszła na górę, pościeliła pięknie oba łóżka, a gdy skończyła, przyszedł starzec, położył się do jednego z łóżek, a siwa broda sięgała mu aż do stóp. Dziewczynka położyła się do drugiego łóżka, pomodliła się i zasnęła.

Spała spokojnie do północy, gdy nagle zapanował w domu jakiś niepokój i dziewczynka obudziła się. We wszystkich kątach trzeszczało coś i trzaskało, drzwi otwarły się z rozmachem, a belki jęczały, jakby je wyrywano ze spojeń. Schody zachwiały się i zaraz rozległ się trzask, jakby się dach zapadał. Wreszcie wszystko uspokoiło się, a dziewczynka widząc, że jej się nic złego nie stało, zasnęła znowu.

Ale gdy się obudziła rano, kiedy słońce jasno już świeciło, cóż ujrzała? Leżała w wielkiej sali, a dokoła lśnił przepych królewski: na ścianach na zielonym tle jedwabnym lśniły złote kwiaty, łoże było z kości słoniowej, a kołdra z czerwonego aksamitu, na stołeczku zaś obok łóżka stała para pantofelków, wyszywanych perłami. Dziewczynka sądziła, że to sen, ale wnet podeszli do niej pięknie odziani słudzy i zapytali, co im rozkaże.

– Idźcie sobie – rzekła dziewczynka. – Muszę wstać i ugotować staruszkowi zupę oraz nakarmić kurkę, kogucika i krówkę.

Myślała, że staruszek już wstał, ale kiedy spojrzała na sąsiednie łóżko, ujrzała zamiast starca obcego młodzieńca. Zaczęła mu się przyglądać i przekonała się, że jest bardzo piękny. Wtedy młodzieniec obudził się, uniósł na pościel i rzekł:

– Jestem bogatym królewiczem i zostałem zaklęty przez złą wróżkę, tak iż musiałem jako siwy starzec żyć w lesie. I nikt nie mógł być przy mnie, tylko trzej słudzy w postaci kurki, kogucika i krówki. Czar zaś miał ustać wówczas dopiero, gdy zjawi się u nas dziewczynka tak dobra, że będzie się troszczyła nie tylko o człowieka, ale i o zwierzęta. Ty byłaś tą dziewczynką, toteż dziś o północy zostałem wyzwolony, a domek leśny stał się znowu mym pałacem.

Kiedy oboje wstali, rozkazał królewicz trzem sługom udać się do rodziców dziewczynki i zaprosić ich na wesele.

– A gdzie są moje siostry? – zapytała dziewczynka.

– Zamknąłem je w piwnicy, a jutro każę je wyprowadzić do lasu, gdzie będą służyły u węglarza za kucharki, póki się nie poprawią i nie zrozumieją, że nie wolno głodzić biednych zwierząt.

Przeczytaj kolejną krótką bajkę (5 min)

LanguagesLearn languages. Double-Tap on one word.Learn languages in context with Childstories.org and Deepl.com.

Informacje do analizy naukowej

Wskaźnik
Wartość
NumerKHM 169
Aarne-Thompson-Uther IndeksATU Typ 431
TłumaczeniaDE, EN, DA, ES, PT, HU, IT, JA, NL, PL, RO, RU, TR, VI, ZH
Indeks czytelności Björnssonaa45
Flesch-Reading-Ease Indeks28.6
Flesch–Kincaid Grade-Level12
Gunning Fog Indeks16.8
Coleman–Liau Indeks12
SMOG Indeks12
Automatyczny indeks czytelności9.6
Liczba znaków8.372
Liczba liter6.716
Liczba zdania93
Liczba słów1.323
Średnia ilość słów w jednym zdaniu14,23
Słowa z więcej niż 6 literami407
Procent długich słów30.8%
Sylaby razem2.562
Średnie sylaby na słowo1,94
Słowa z trzema sylabami372
Procent słów z trzema sylabami28.1%
Pytania, komentarze lub raporty z doświadczeń?

Najlepsze Bajki

Copyright © 2024 -   O nas | Ochrona danych |Wszelkie prawa zastrzeżone Napędzany przez childstories.org

Keine Internetverbindung


Sie sind nicht mit dem Internet verbunden. Bitte überprüfen Sie Ihre Netzwerkverbindung.


Versuchen Sie Folgendes:


  • 1. Prüfen Sie Ihr Netzwerkkabel, ihren Router oder Ihr Smartphone

  • 2. Aktivieren Sie ihre Mobile Daten -oder WLAN-Verbindung erneut

  • 3. Prüfen Sie das Signal an Ihrem Standort

  • 4. Führen Sie eine Netzwerkdiagnose durch