Czas czytania dla dzieci: 9 min
Jasiowa matka pyta:
– Dokąd idziesz, Jasiu?
Jaś odpowiada:
– A do Małgosi.
– Spraw się aby dobrze, Jasiu!
– Sprawię się dobrze. Bywaj z Bogiem, matko!
Przychodzi Jaś do Małgosi:
– Jak się masz, Małgoś!
– Jak się masz, Jasiu! Co dobrego przynosisz?
– Ja nic nie przynoszę, to ty mi coś daj.
Małgosia daje Jasiowi igłę. Jaś mówi:
– Bywaj z Bogiem, Małgoś.
– Bywaj z Bogiem, Jasiu!
Jaś bierze igłę, wtyka ją w furę siana i idzie za furą do domu.
– Dobry wieczór, matko!
– Dobry wieczór, Jasiu! Skąd to, synku, wracasz?
– Wracam od Małgosi.
– A co jej zaniosłeś?
– Nic jej nie zaniosłem, to ona mi dała.
– Cóż ci Małgosia dała?
– Dała mi igłę.
– Gdzie masz tę igłę, Jasiu?
– Wetknąłem ją w furę siana.
– Głupioś zrobił, Jasiu, trzeba było wetknąć igłę w rękaw.
– To nic, matko. Na drugi raz lepiej się sprawię.
– Dokąd idziesz, Jasiu?
– A do Małgosi, matko.
– Spraw się aby dobrze, Jasiu!
– Sprawię się dobrze. Bywaj z Bogiem, matko!
– Bywaj z Bogiem, Jasiu!
Przychodzi Jaś do Małgosi.
– Jak się masz, Małgoś!
– Jak się masz, Jasiu. Co dobrego przynosisz?
– Ja nic nie przynoszę, to ty mi coś daj.
Małgosia daje Jasiowi nóż.
– Bywaj z Bogiem, Małgoś.
– Bywaj z Bogiem, Jasiu!
Jaś bierze nóż, wtyka go sobie w rękaw i idzie do domu.
– Dobry wieczór, matko!
– Dobry wieczór, Jasiu! Skąd to, synku, wracasz?
– Wracam od Małgosi.
– A co jej zaniosłeś?
– Nic jej nie zaniosłem, to ona mi dała.
– Cóż ci Małgosia dała?
– Dała mi nóż.
– Gdzie masz ten nóż, Jasiu?
– Wetknąłem go w rękaw.
– Głupioś zrobił, Jasiu, trzeba było włożyć nóż do kieszeni.
– To nic. Na drugi raz lepiej się sprawię.
– Dokąd idziesz, Jasiu?
– A do Małgosi, matko.
– Spraw się aby dobrze, Jasiu!
– Sprawię się dobrze. Bywaj z Bogiem, matko!
– Bywaj z Bogiem, Jasiu!
Przychodzi Jaś do Małgosi.
– Jak się masz, Małgoś!
– Jak się masz, Jasiu. Co dobrego przynosisz?
– Ja nic nie przynoszę, to ty mi coś daj.
Małgosia daje Jasiowi koźlątko.
– Bywaj z Bogiem, Małgoś.
– Bywaj z Bogiem, Jasiu!
Jaś bierze koźlątko, związuje mu nóżki i wkłada do kieszeni. Nim zaszedł do domu, koźlątko się udusiło.
– Dobry wieczór, matko!
– Dobry wieczór, Jasiu! Skąd to, synku, wracasz?
– Wracam od Małgosi.
– A co jej zaniosłeś?
– Nic jej nie zaniosłem, to ona mi dała.
– Cóż ci Małgosia dała?
– Dała mi koźlątko.
– Gdzie masz to koźlątko, Jasiu?
– Włożyłem je do kieszeni.
– Głupioś zrobił, Jasiu, trzeba było prowadzić koźlątko na sznurku.
– To nic. Na drugi raz lepiej się sprawię.
– Dokąd idziesz, Jasiu?
– A do Małgosi, matko.
– Spraw się aby dobrze, Jasiu!
– Sprawię się dobrze. Bywaj z Bogiem, matko!
– Bywaj z Bogiem, Jasiu!
Przychodzi Jaś do Małgosi.
– Jak się masz, Małgoś!
– Jak się masz, Jasiu. Co dobrego przynosisz?
– Ja nic nie przynoszę, to ty mi coś daj.
Małgosia daje Jasiowi kawałek słoninki.
– Bywaj z Bogiem, Małgoś.
– Bywaj z Bogiem, Jasiu!
Jaś bierze słoninkę, owiązuje ją sznurkiem i ciągnie za sobą. Zbiegły się psy i słoninkę zeżarły. Kiedy Jaś przyszedł do domu, został mu w ręku tylko sznurek, nic więcej.
– Dobry wieczór, matko!
– Dobry wieczór, Jasiu! Skąd to, synku, wracasz?
– Wracam od Małgosi.
– A co jej zaniosłeś?
– Nic jej nie zaniosłem, to ona mi dała.
– Cóż ci Małgosia dała?
– Dała mi kawałek słoninki.
– Gdzie masz tę słoninkę, Jasiu?
– Prowadziłem ją na sznurku i psi ją zeżarli
– Głupioś zrobił, Jasiu, trzeba było nieść słoninkę na głowie.
– To nic. Na drugi raz lepiej się sprawię.
– Dokąd idziesz, Jasiu?
– A do Małgosi, matko.
– Spraw się aby dobrze, Jasiu!
– Sprawię się dobrze. Bywaj z Bogiem, matko!
– Bywaj z Bogiem, Jasiu!
Przychodzi Jaś do Małgosi.
– Jak się masz, Małgoś!
– Jak się masz, Jasiu. Co dobrego przynosisz?
– Ja nic nie przynoszę, to ty mi coś daj.
Małgosia daje Jasiowi cielę.
– Bywaj z Bogiem, Małgoś.
– Bywaj z Bogiem, Jasiu!
Jaś bierze cielę, wkłada je sobie na głowę, a cielę kopie go po twarzy.
– Dobry wieczór, matko!
– Dobry wieczór, Jasiu! Skąd to, synku, wracasz?
– Wracam od Małgosi.
– A co jej zaniosłeś?
– Nic jej nie zaniosłem, to ona mi dała.
– Cóż ci Małgosia dała?
– Dała mi cielę.
– Gdzie masz to cielę, Jasiu?
– Wsadziłem je sobie na głowę i całą gębę mi pokopało.
– Głupioś zrobił, Jasiu, trzeba było prowadzić cielę za sobą i postawić przy żłobie.
– To nic. Na drugi raz lepiej się sprawię.
– Dokąd idziesz, Jasiu?
– A do Małgosi, matko.
– Spraw się aby dobrze, Jasiu!
– Sprawię się dobrze. Bywaj z Bogiem, matko!
– Bywaj z Bogiem, Jasiu!
Przychodzi Jaś do Małgosi.
– Jak się masz, Małgoś!
– Jak się masz, Jasiu! Co dobrego przynosisz?
– Ja nic nie przynoszę, to ty mi coś daj.
A Małgosia na to:
– Sama z tobą pójdę.
Jaś bierze Małgosię, zawiązuje jej sznur wokół szyi, prowadzi ją za sobą i stawia przy żłobie. Po czym idzie do matki.
– Dobry wieczór, matko!
– Dobry wieczór, Jasiu! Skąd to, synku, wracasz?
– Wracam od Małgosi.
– A co jej zaniosłeś?
– Nic jej nie zaniosłem.
– A co ci Małgosia dała?
– Nic mi nie dała, sama ze mną przyszła.
– I gdzieś ty ją zostawił?
– Przyprowadziłem ją na sznurze, uwiązałem przy żłobie i zarzuciłem jej trawy za drabinkę.
– Głupioś zrobił, Jasiu, trzeba było co i raz rzucać na nią czułym oczkiem.
– To nic, zaraz się lepiej sprawię.
Poszedł Jaś do obory, powykłuwał wszystkim cielętom i baranom oczy i rzucił je Małgosi w twarz. Małgosia wpadła w złość, urwała się ze sznura i uciekła, a była przecież Jasiową narzeczoną.

Kontekst
Interpretacje
Jezyk
„Roztropny Jaś“ to jedna z wielu bajek Braci Grimm, które w przewrotny sposób ukazują ludzkie błędy i nieporadność. Opowieść o Jasiu ukazuje, jak dosłownie i bezrefleksyjnie interpretowane rady prowadzą do zabawnych i często niefortunnych sytuacji.
W tej historii, Jaś za każdym razem, gdy dostaje prezent od Małgosi, nie potrafi z niego prawidłowo skorzystać.
Na przykład:
1. Dostał igłę i wbił ją w furę siana, zamiast schować w rękawie.
2. Miał nóż, który włożył w rękaw, a nie w kieszeń.
3. Gdy otrzymał koźlątko, próbował je zmieścić w kieszeni.
4. Słoninkę ciągnął na sznurku, zamiast nieść na głowie.
5. Cielę założył sobie na głowę, zamiast prowadzić na smyczy.
Za każdym razem jego matka tłumaczy mu, co zrobił źle, ale Jaś nie uczy się na błędach. Finał historii, gdy Jaś niewłaściwie traktuje Małgosię, pokazuje tragikomiczny skutek jego niezrozumienia rad.
Bajka ta jest lekcją, by nie tylko słuchać rad, ale również je zrozumieć i zastosować stosownie do sytuacji. Przerysowanie nieporadności Jasia służy również jako komentarz dotyczący potrzeby uczenia się przez doświadczenie.
Bajka „Roztropny Jaś“ autorstwa braci Grimm, choć wydaje się być jedynie humorystycznym opisem przygód niezbyt bystrego Jasia, kryje w sobie wiele ciekawych interpretacji i przesłań. Można rozważyć kilka sposobów zrozumienia i analizy tego tekstu.
Satyrę na bezmyślność i posłuszeństwo: Bajka może być satyrą na ludzką bezmyślność oraz ślepe posłuszeństwo. Jaś za każdym razem interpretuje rady matki w dosłownym znaczeniu, nie zastanawiając się nad ich racjonalnością ani zastosowaniem do danej sytuacji. Może to być przestrogą przed działaniem automatycznym i bezrefleksyjnym wykonywaniem poleceń.
Krytyka tradycyjnych wzorców wychowawczych: Historia Jasia mogła być sposobem na zasygnalizowanie niedoskonałości tradycyjnych metod wychowawczych. Matka Jasia instruuje go, ucząc różnych lekcji poprzez nieustanne krytyki, ale nie skutkuje to wzrostem mądrości u Jasia. Bajka może podkreślać wyższość nauki przez doświadczenie nad surowym pouczaniem.
Przesłanie o potrzebie elastycznego myślenia: Każda przygoda Jasia ilustruje potrzebę elastycznego myślenia i umiejętności dostosowania się do zmieniających się okoliczności. Narracja pokazuje, jak ważne jest, by nasze działania były adekwatne do sytuacji i oparte na kontekście, a nie sztywnych i nieprzemyślanych schematach.
Ironia losu i nieprzewidywalność życia: Historia może być również rozumiana jako ilustracja ironii losu oraz nieprzewidywalności sytuacji życiowych. Niezależnie od tego, jak bardzo Jaś stara się działać zgodnie z otrzymanymi instrukcjami, okoliczności często prowadzą do nieoczekiwanych rezultatów.
Możliwa krytyka związków międzyludzkich: Ostateczne wydarzenia z Małgosią mogą być interpretowane jako krytyka na temat traktowania ludzi przedmiotowo i bez empatii. Jaś w końcu powoduje gniew i zerwanie relacji poprzez nieodpowiednie traktowanie Małgosi, co może być przesłaniem o konieczności poszanowania i uczuć w relacjach międzyludzkich.
Warto zaznaczyć, że bajki braci Grimm, podobnie jak inne ludowe opowieści, miały często moralizatorski charakter i mogły być interpretowane na wiele różnych sposobów w zależności od kontekstu kulturowego i społecznego.
Baśń „Roztropny Jaś“ Braci Grimm to przykład utworu, który występuje w ludowej tradycji opowiadania historii, gdzie często porusza się tematy naiwności, dosłowności i nieporozumień. Opowieść podąża za powtarzalnym schematem, w którym Jaś odwiedza Małgosię, otrzymuje od niej podarunki, a następnie nieumiejętnie sobie z nimi radzi, co prowadzi do zabawnych i czasami tragicznych rezultatów. Ostatecznie wszystkie pouczenia matki okazują się nieskuteczne, ponieważ Jaś dosłownie interpretuje jej rady bez zrozumienia intencji.
Linguistycznie, baśń operuje prostą, dialogową formą narracji, co jest typowe dla opowieści ludowych, umożliwiając słuchaczom łatwe śledzenie akcji. Konstrukcje dialogowe są powtarzalne, co podkreśla rytm i cykliczność wydarzeń.
Powtarzające się frazy, takie jak: „Spraw się aby dobrze, Jasiu!” oraz „Co dobrego przynosisz?”, wprowadzają momenty oczekiwania, które zostają obnażone przez przewidywalną, lecz komicznie nietrafną realizację ze strony Jasia.
Postać Jasia ilustruje pewną formę bezmyślności, ale także niewinności, typową dla bohaterów ludowych, którzy muszą jeszcze uczyć się życiowej mądrości. Taka postać często przekazuje odbiorcom moralne nauki o potrzebie myślenia i adaptacji w konkretnych sytuacjach. Wbrew swojej prostocie, baśń eksponuje ludzką skłonność do popełniania błędów i potrzebę wyciągania z nich nauki.
Informacje do analizy naukowej
Wskaźnik | Wartość |
---|---|
Numer | KHM 32 |
Aarne-Thompson-Uther Indeks | ATU Typ 1696 |
Tłumaczenia | DE, EN, DA, ES, PT, IT, JA, NL, PL, RU, TR, VI, ZH |
Indeks czytelności Björnssonaa | 25.5 |
Flesch-Reading-Ease Indeks | 52.6 |
Flesch–Kincaid Grade-Level | 7.2 |
Gunning Fog Indeks | 6.2 |
Coleman–Liau Indeks | 10.4 |
SMOG Indeks | 8.9 |
Automatyczny indeks czytelności | 2.2 |
Liczba znaków | 5.293 |
Liczba liter | 3.880 |
Liczba zdania | 168 |
Liczba słów | 869 |
Średnia ilość słów w jednym zdaniu | 5,17 |
Słowa z więcej niż 6 literami | 177 |
Procent długich słów | 20.4% |
Sylaby razem | 1.530 |
Średnie sylaby na słowo | 1,76 |
Słowa z trzema sylabami | 162 |
Procent słów z trzema sylabami | 18.6% |